poniedziałek, 29 grudnia 2014

Pakt Szalonych Dziewic: Rozdział 2

Miało być tak pięknie... a skończyło się jak zawsze.
Lekcje klasy 2A codziennie odbywały się w tej samej sali. Nawet jeśli było to pechowe pomieszczenie, nogi nie miały prawa jej wyrosnąć, więc w żadnym wypadku nie zmieniłaby położenia. Nigdy. Za żadne skarby.
Mimo tego Lucy i tak się spóźniła. To był jej trzeci dzień w nowej szkole i wydawało się, że nawet jeśli nie zna całego budynku, tę trasę ma już opanowaną. Biedna dziewczyna, nawet nie wiedziała jak bardzo się myliła. Do czasu. Teraz jednak, gdy zdyszana stała przed długo poszukiwanymi drzwiami, skłonna była ukorzyć się i przyznać do swojej naiwności.

sobota, 1 listopada 2014

Burza - Część 1 (Gray x Juvia)

Na zewnątrz zrobiło się ciemno, bo czarne chmury przysłoniły niemal całe niebo. W oddali słychać było groźne grzmoty, które z każdą chwilą stawały się coraz głośniejsze. Zbliżała się burza, to pewne. Lecz nikt nie spodziewał się, że prawdziwa burza rozpęta się zaraz na dobre i będzie miała niewiele wspólnego nawet z najgorszą pogodą.
Drzwi gildii otworzyły się z hukiem. Po chwili weszła przez nie dwójka ludzi. Ale to nie był koniec. Trzecia osoba została przez nich wniesiona lub można powiedzieć, że nawet wwleczona. Choć oczy miała otwarte, była blada jak trup i wyglądała na ledwo żywą. Wydawała się też nie wiedzieć co się dzieje. Lub może była zbyt słaba by cokolwiek rozumieć? Na jej ubraniu, które było w potwornym stanie, dało się zauważyć ślady krwi. Lecz czerwone plamy dostrzec można było również na jej dłoniach oraz na twarzy. Wyglądało na to, że musiało wydarzyć się jej coś potwornego.
– Wendy! Jest tu Wendy? Szybko, pomocy! – krzyczał Droy rozglądając się spanikowany.

piątek, 24 października 2014

Pakt Szalonych Dziewic: Rozdział 1

– Zapewniam cię, że szybko się tutaj zadomowisz. Jak ci się podoba?
Pan Heartfilia przepuścił córkę w ogromnych, zdobionych drzwiach. Dziewczyna przekroczyła próg nieco niepewnie i rozejrzała się wokół. Zamyśliła się. Odrobinę stresowała się przeprowadzką i wszystkim, co było z nią związane. Zaraz jednak nabrała śmiałości i zaczęła zwiedzać swój nowy dom.

środa, 22 października 2014

Informacja

Tak... trochę mnie nie było. Nie mam zamiaru tłumaczyć się jakoś specjalnie, bo nie ma to sensu. Powiem tylko, że w związku z przeprowadzką miałam problem z dostawcą internetu.
Jednak teraz już wszystko działa (nareszcie! odcięcie od sieci jest straszne...) dlatego w ciągu tygodnia powinnam coś dodać. Nie ma mowy, żebym opuściła tego bloga tak łatwo.
Dziękuję za uwagę! ^^

piątek, 19 września 2014

Anioły Też Upadają (... x Lucy) +18

Patrzyłem na Ciebie. Obserwowałem ukradkiem jak rozmawiasz ze swoimi przyjaciółmi. Twoje włosy lśniły niczym diamenty. Nigdy nie widziałem piękniejszych.
Śmiałaś się głośno z ich żartów, choć nie zawsze były zabawne. Smuciłaś się razem z nimi i pocieszałaś, gdy przytrafiło im się coś przykrego. Rozdzielałaś ich, gdy podczas kłótni zaczynali skakać sobie do gardeł jak idioci. Gdy potrzebowali pomocy, pierwsza śpieszyłaś na ratunek. Byłaś taka dobra, dzielna, taka troskliwa...

piątek, 12 września 2014

Miejsce Przeznaczenia (Freed x Laxus)

Choć Makarov nadal nie zniósł kary nałożonej na Laxusa i nie pozwalał mu ponownie dołączyć do gildii, członkowie Fairy Tail wciąż próbowali przekonać go, by odpuścił. Dawno już wybaczyli wnukowi mistrza jego postępek i co najważniejsze, wiedzieli, że zmienił się, żałował swoich niecnych czynów i teraz bardzo zależało mu na przyjaciołach. Starzec zawziął się jednak i nie dawał za wygraną.

czwartek, 21 sierpnia 2014

Koszmar nad Tajemniczym Jeziorem (Natsu x Gray)

Zawiał silny wiatr i Natsu automatycznie otulił się szczelniej swoim białym szalikiem, choć nie czuł zimna.
Był środek nocy a pomimo tego na zewnątrz wydawało się być nienaturalnie jasno. Gwiazdy chyba nie mogą dawać aż takiego blasku? Tego pytania nie zadał sobie jednak nasz Smoczy Zabójca. Miał głowę zaprzątniętą poważniejszymi sprawami. Stał naprzeciw drzwi gildii, zamkniętymi – co trzeba podkreślić – a mimo tego mógł zobaczyć co działo się w środku, jak gdyby były przezroczyste.